Definicja terminu. Zgodnie z książkową definicją haker to osoba, która może włamać się do sieci, komputera lub innych systemów informatycznych. Robi to, aby dokonać wykradzenia różnego rodzaju danych. Często, po udanej akcji, robi publikację uzyskanych łupów. Ujawnia wrażliwe dane i czyni olbrzymie szkody po dotarciu do systemu.
Żeby móc się skutecznie bronić przed atakami hakera, najpierw trzeba poznać jego metody działania. Zobacz, jak wyglądają wszystkie kroki cyberprzestępcy, kiedy przygotowuje się do kolejnego włamania. Cyberbezpieczeństwo nie jest dane na zawsze. To proces, który wymaga ciągłego udoskonalania. W dodatku powinien być traktowany jako nieodzowny element funkcjonowania każdej firmy czy organizacji. Pierwszy krok to zrozumienie ryzyka, poznanie przeciwników, a także celów, jakie im przyświecają. Innymi słowy - poznaj swojego cyberataki z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania z rodziny Petya oraz WannaCry doprowadziły do globalnego paraliżu wielu organizacji na całym świecie. Aby spojrzeć na cyberatak z perspektywy hakera, za przykład posłuży nam symulacja z wykorzystaniem oprogramowania ransomware - KROKI PODEJMUJĄ CYBERPRZESTĘPCY PRZED ATAKIEM?1: rekonesansCyberprzestępca najczęściej rozpoczyna działania od zebrania informacji o firmie z portalu LinkedIn czy korporacyjnej strony internetowej. Zdobywa również plany budynku oraz wiedzę o systemach zabezpieczeń i punktach dostępu. Czasem decyduje się odwiedzić siedzibę firmy (np. podczas większego wydarzenia) lub przeprowadza "wizję lokalną", rozmawiając z sekretarką. Zdarza się, że haker zakłada nawet firmę, rejestruje domenę czy tworzy fałszywe profile, aby później wykorzystać je do celów opiera się również na zautomatyzowanych działaniach polegających na skanowaniu sieci i wykrywaniu niezabezpieczonych urządzeń do zainfekowania. Dotyczy to wszystkich dostępnych platform, a także coraz częściej urządzeń z kategorii tzw. Internetu Rzeczy (IoT), czyli wszelkich inteligentnych sprzętów sterowanych zdalnie. Kiedy cyberprzestępca zdobędzie niezbędne informacje, wybiera odpowiednie narzędzie do ataku. Może to być wykorzystanie luki w oprogramowaniu, wysyłanie sfałszowanych maili, a nawet próba przekupienia jednego z pracowników. Na tym etapie wpływ na funkcjonowanie biznesu jest jeszcze minimalny, ale atakujący wie już, jak może dalej włamanieW drugim etapie cyberprzestępca próbuje włamać się do środowiska firmy, skąd będzie mógł podejmować próby ataku. Działania te opierają się na tzw. phishingu, czyli podszywaniu się pod różne osoby w celu zdobycia danych logowania, a następnie zaimplementowaniu narzędzi, które pozwolą penetrować sieć. Najczęściej takich prób nie udaje się namierzyć. Nie ma również pewności, że dana firma jest ostatecznym celem, a nie jedną z wielu organizacji dotkniętych zmasowanym rozprzestrzenianie się infekcjiKiedy cyberprzestępca zdobędzie już dostęp do wewnętrznych zasobów sieciowych, będzie próbował złamać kolejne systemy i konta użytkowników. Celem jest dalsza ekspansja, mapowanie sieci, lokalizowanie plików haseł, aby w efekcie zidentyfikować kluczowe dane. Atakujący najczęściej podszywa się pod autoryzowanego użytkownika, dlatego jego działania są bardzo trudne do eskalacja uprawnieńDzięki zdobytym wcześniej danym logowania, cyberprzestępca posiada już odpowiedni poziom dostępu, by zrealizować założone cele. Na tym etapie atakujący dociera do danych docelowych. Naruszane są jednocześnie serwery poczty, systemy zarządzania dokumentami oraz dane wykonanie misji, czyli "dzień zero"Cyberprzestępca zdobywa wrażliwe dane klientów, zaburza pracę systemów krytycznych i zakłóca operacje biznesowe. Na ostatnim etapie wykorzystuje wirus ransomware, aby pozbyć się wszelkich dowodów i zatrzeć ślady swoich poprzednich działań. Straty poniesione przez firmę dodatkowo wzrastają, jeżeli rozprzestrzenianie się infekcji nie zostanie w porę zatrzymane. JAK SIĘ BRONIĆ? CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE --->JAK SIĘ BRONIĆ?W opisanym tu przykładzie cel został osiągnięty przed wykryciem naruszenia bezpieczeństwa. Niestety jest to typowa sytuacja. Jeżeli kradzież danych odbywa się przy pomocy znanych w firmie narzędzi i danych logowania, zidentyfikowanie ataku ukierunkowanego jest niezmiernie ochronę zapewnia wdrożenie odpowiedniego systemu wykrywania naruszeń bezpieczeństwa. Warto również przestrzegać podstawowych zasad, aby zminimalizować ryzyko zaistnienia cyberataku: przeprowadzać testy penetracyjne i potraktować to jako materiał do szkoleń oraz wzmacniania systemu przeszkolić pracowników tak, aby byli odporni na socjotechnikę i rozpoznanie osobowe wzmocnić wewnętrzną sieć tak, żeby odpowiednio szybko wykrywać i zwalczać próby szpiegowania zwiększyć stopień bezpieczeństwa fizycznego, utrudnić penetrację przestrzeni biurowych chronić sprzęt, zwłaszcza urządzenia mobilne Tour de Pologne 2017 ETAPY, TRASA, GDZIE KIBICOWAĆUber helikopter w Katowicach remedium na korki INSTRUKCJATarnowskie Góry. Zabytkowa Kopalnia Srebra wpisana na listę UNESCO [REPORTAŻ DZ]Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym ofertyMateriały promocyjne partnera

Jak sama nazwa wskazuje, podstawowy atak brute force polega na żmudnym wpisywaniu kolejnych kombinacji symboli. W takim przypadku haker nie korzysta z pomocy żadnego oprogramowania do crackingu (łamania) zabezpieczeń, tylko próbuje odgadnąć hasło samodzielnie poprzez ręczne wpisywanie rozmaitych ciągów znaków.

Ministerstwo Cyfryzacji podaje kilka wskazówek: 1. Twój program antywirusowy zgłasza alert infekcji. UWAGA! Upewnij się, że powiadomienie na pewno wysyła program antywirusowy. Zdarza się, że alert pochodzi z przeglądarki internetowej. To może być podstęp! Jeśli nie jesteś pewny skąd pochodzi powiadomienie, sprawdź to w swoim programie antywirusowym. 2. Przeglądarka internetowa samoczynnie – bez Twojej woli – otwiera strony. 3. Co chwilę wyskakują Ci dziwne okna aplikacji, a programy na Twoim sprzęcie często się zawieszają. 4. Otrzymałeś informację o tym, że Twoje dane na komputerze zostały zaszyfrowane. Ktoś proponuje, że odzyskasz do nich dostęp, jeśli zapłacisz wskazaną kwotę. 5. Masz 100 proc. pewności, że wpisujesz dobre hasło do systemu lub kont bankowych, a mimo to nie działa. 6. Z Twojej karty kredytowej lub konta bankowego dokonano transakcji, o której nie masz zielonego pojęcia. 7. Znajomi dają Ci znać, że ich spamujesz, a Ty nic o tym nie wiesz, bo przecież nie robisz tego. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Jeśli spotkała Cię któraś z tych sytuacji, możesz mieć problem. Jak go rozwiązać? Liczy się czas. – Jeśli podejrzewamy, że ktoś uzyskał nieautoryzowany dostęp do naszego komputera, nie ma co czekać. Najważniejsza jest szybka reakcja. Jeśli wiele wskazuje na to, że jesteśmy ofiarą cyberprzestępstwa, trzeba o tym poinformować odpowiednie służby. W przypadku mniej poważnych ataków – możemy zadziałać sami lub skorzystać z serwisu komputerowego – mówi Przemysław Jaroszewski z CERT Polska w NASK. Radzi zmienić hasła do najważniejszych serwisów (w tym do poczty!), koniecznie z innego, niezainfekowanego komputera. Postępować trzeba zgodnie z instrukcjami programu antywirusowego lub poszukać porady eksperta (np. znajomego czy pracownika serwisu). - Niestety, może się okazać, że bez instalacji systemu od nowa się nie obędzie – mówi ekspert CERT. Co jeszcze można zrobić samemu? W przypadku problemów z kontem bankowym lub kartą kredytową – skontaktuj się ze swoim bankiem lub firmą, która obsługuje Twoją kartę. Numer telefonu znajduje się np. na tylnej części karty, na wyciągu bankowym lub na stronie internetowej banku. Jeśli o problemie poinformował Cię program antywirusowy, wykonaj kroki, które doradza. Większość antywirusów udostępnia link do strony, gdzie znajdziesz informacje na temat wykrytego zagrożenia. Rób kopie zapasowe – to kluczowy krok, który pomoże Ci przygotować się na wypadek włamania. Dlaczego? Dość często okazuje się, że po infekcji trzeba usunąć wszystkie dane z komputera i od nowa zainstalować system operacyjny. Możesz wybrać rozwiązanie, które automatycznie tworzy takie kopie (codziennie lub nawet co godzinę). Nieważne, na co się zdecydujesz – kopie muszą być robione regularnie i poprawnie. Warto raz na jakiś czas sprawdzić, czy dane rzeczywiście da się z nich odzyskać. – Jeśli uważasz, że padłeś ofiarą cyberprzestępców, zgłoś to nie tylko na policję, ale także na – wskazuje Przemysław Jaroszewski z CERT Polska w NASK. – Rejestrowanie i obsługa zdarzeń naruszających bezpieczeństwo w sieci to jedno z naszych głównych zadań. Aktywnie reagujemy też w przypadkach bezpośrednich zagrożeń dla użytkowników – dodaje ekspert. Tylko w 2018 r. operatorzy z zespołu CERT Polska przyjęli 19 439 zgłoszeń, które zostały dokładnie przeanalizowane i odpowiednio zaklasyfikowane. W sumie odnotowano 3 739 incydentów bezpieczeństwa, czyli średnio ponad 10 dziennie. Jeżeli widzisz w sieci, coś co Cię niepokoi – nie wahaj się i reaguj. Incydenty naruszające bezpieczeństwo w sieci można zgłosić na stronie , natomiast nielegalne treści w Internecie na stronie .

Jednak coraz więcej firm zawczasu dostrzega, jak tragicznie może się skończyć atak hakerów lub Piątek, 24 listopada 2023r. Atak hakera na polski bank. Wyciekły dane klientów!
Martyna Witosz (aktualizacja: Bezpieczeństwo użytkownika internetu jest bardzo często bagatelizowanym tematem w społeczeństwie. Większość osób nie zachowuje nawet podstawowych środków ochrony, wierząc, że jedyną kradzieżą, która może się im przytrafić, jest włamanie do domu lub kradzież samochodu. Niestety, nie zauważamy tego problemu, dopóki atak hakerski nie przytrafi się właśnie nam, a wtedy jest już zwykle za późno! Atak hakerski – jak się przed nim ochronić? Jak rozpoznać atak hakerski i się przed nim ochronić? Na pewno nie jest to proste zadanie. Jeśli ktoś chce uzyskać dostęp do jakichkolwiek danych przechowywanych na naszych komputerach, to i tak go uzyska. Jest to tylko kwestia czasu, umiejętności i odpowiedniej sumy pieniędzy. Choć całkowicie nie jesteśmy w stanie się przed tych uchronić, to zawsze możemy utrudnić atak na nasze dane na tyle, że nie będzie on w ogóle dla hakera opłacalny. Atak hakerski – jak się ustrzec? Zawsze w sieci poruszaj się przezornie. Cenne informacje, gdy wpadną w ręce przestępców, mogą być użyte do wyłudzania okupu, zaciągnięcia kredytów czy wyczyszczenia konta bankowego. Cyberprzestępcy próbują złamać hasła do poczty e-mail, a następnie sprawdzają te dane logowania w innych popularnych witrynach. Dlaczego? Niestety, wiele osób używa tych samych danych logowania i haseł dla wielu kont. A to kardynalny błąd! Zachowując minimum czujności będziesz w sieci bezpieczniejszy. Kilka pryncypalnych wskazówek od nas: Silne hasło, a zwłaszcza weryfikacja dwupoziomowa (2FA) chronią Twoje zasoby: pocztę, konta w social mediach, dane lub programy w chmurze. Program antywirusowy będzie zaporą przed złośliwymi wirusami, których celem jest dziś wyłudzanie lub kradzież danych lub tożsamości. Szyfrowanie danych przesyłanych w sieci przy pomocy VPN zagwarantuje Ci, że nie wpadną w niepowołane ręce. Stosując się do naszych zaleceń, nie zapominaj także o regularnych kopiach zapasowych ważnych danych! Gdy wiesz, że cyberprzestępcy nagminnie wykorzystują zarówno proste jak i wyrafinowane triki, aby złowić Twoje dane (phishing), musisz krytycznie traktować nietypowe komunikaty: alerty, ponaglenia, informacje o konieczności weryfikacji danych, itd. Generalnie, stosuj Zasadę Ograniczonego Zaufania i z założenia nie ufaj innym i nie ulegaj emocjom. Zwracaj uwagę, jakie prywatne informacje zostawiasz w internecie, np. dzieląc się zdjęciami w social mediach. Pamiętaj, że mogą zostać wykorzystane przeciwko Tobie. W długim łańcuchu bezpieczeństwa każde ogniwo ma znaczenie, ale najwięcej zależy od Twojej wiedzy i podejścia! Nie pozwól, aby Twoje bezpieczeństwo runęło jak domek z kart. Chcesz dowiedzieć się więcej o bezpieczeństwie w sieci? Pobierz naszego ebooka: » POBIERZ E-BOOKA >> Obserwuj nasze profile na Facebooku i LinkedIn Loading... Twój komentarz zostanie opublikowany po zaakceptowaniu go przez administratora
Autor: Informacje prasowa. Legalniewsieci.pl. Żeby być bezpiecznym, należy dać się zhakować! Żeby być bezpiecznym, należy dać się zhakować! Każda firma, bez względu na wielkość i branżę, jest zagrożona atakiem hakerskim. Współcześnie udział w szkoleniu z RODO i hasła na 12 znaków nie są już wystarczającymi
Ataki, na jakie narażona jest sieć domowa, można podzielić na dwie główne kategorie – wyróżniamy ataki pasywne i aktywne. Te pierwsze polegają na zbieraniu informacji: śledzeniu, podsłuchiwaniu, analizie ruchu sieciowego. Prowadzą one do właściwego ataku aktywnego, którego celem jest modyfikacja danych użytkownika, przejęcia kontroli nad jego urządzeniem lub zakłócenie jego pracy. Jak powstrzymać hakera Oczywiście, zaawansowani hakerzy korzystają z nowych, skomplikowanych sposobów włamań – jest ich jednak niewielu. Znacznie więcej jest zwykłych amatorów, którzy wykorzystują najprostsze sposoby włamań, takie, które można łatwo zablokować, gdy zna się procedury najczęstszych ataków. Jeśli chcemy zabezpieczyć się przed atakiem, powinniśmy zacząć myśleć jak haker. Trzeba zadać sobie pytanie: jakie są możliwości infiltracji sieci, przejęcia kontroli nad pakietami sieciowymi lub urządzeniami? Tak naprawdę najważniejsze jest zabezpieczenie sieci bezprzewodowej, ponieważ jeśli intruz uzyska do niej dostęp, zyska możliwość wykonania ataku. Największym zagrożeniem jest właśnie złamanie zabezpieczeń sieci domowej, bo otwiera furtkę do kolejnych ataków i pozwala przejąć nasze dane. Do włamania się do sieci bezprzewodowej najczęściej wykorzystywane jest narzędzie aircrack-ng. Umożliwia ono łamanie zabezpieczeń sieci, a jedyna ochrona przed nim to silne hasło. Znając adres IP i e-mail ofiary, atakujący także może próbować ataku, jednak w takim wypadku wystarczy nie otwierać podejrzanych plików i nie instalować niebezpiecznych programów, by móc czuć się w miarę bezpiecznie. Warto wiedzieć Atak słownikowy - próba złamania hasła przy wykorzystaniu obszernej listy możliwych haseł. Słowniki mogą osiągać bardzo duże rozmiary. Z reguły są kompilacją najczęściej wykorzystywanych statystycznie haseł oraz kombinacji wyrazów ze słowników językowych. Firewall - zapora ogniowa. Zabezpieczenia takie nie wpuszczają szkodników do sieci. Oprogramowanie to określa, jakie dane są autoryzowane. Zazwyczaj jest ono umieszczone w ruterach lub serwerach dedykowanych. MitM - Man in the Middle – atak kryptologiczny polegający na podsłuchu i modyfikacji wiadomości przesyłanych między dwiema stronami bez ich wiedzy. Atakujący może spowodować, że dane z naszego komputera będą przechodziły przez jego komputer, a dopiero później trafią do serwera zewnętrznego. Tablice tęczowe - specjalnie kompilowane obszerne bazy skrótów możliwych haseł. Zwykłe tablice zajmują nawet kilkaset gigabajtów danych – tablica tęczowa zapisana przy wykorzystaniu łańcuchów pozwala zaoszczędzić przestrzeń dyskową i skrócić czas łamania haseł o kilkaset procent. Ataki pasywne W tej kategorii możemy wyróżnić kilka przykładów takich ataków: Social Engineering - jest to sposób na pozyskanie wrażliwych danych, wykorzystujący ludzką lekkomyślność i brak wiedzy. Atakujący wysyłają fałszywe e-maile, przeglądają wyrzuconą dokumentację, podglądają użytkowników przy logowaniu itp. Skanowanie sieci - ta metoda pozwala na poznanie szczegółów dotyczących atakowanej sieci, by dowiedzieć się, jakie urządzenia z niej korzystają, które porty są otwarte itp. Sniffing - ten atak pasywny polega na monitorowaniu i rejestrowaniu całego ruchu sieciowego lub jego części w atakowanej sieci. Odpowiednio wykonany może umożliwić odkrycie haseł, loginów, a nawet prywatnych rozmów użytkowników. Łamanie hasła w sposób niezauważalny dla użytkownika też jest uważane za atak pasywny. Dzięki tej metodzie atakujący, korzystając z metody siłowej (brute-force), może złamać zabezpieczenie, wystarczy odpowiednio dużo czasu i mocy obliczeniowej. Ataki aktywne Tego typu ataków jest znacznie więcej niż pasywnych, poniżej wymieniono tylko te najważniejsze. Spoofing - ten typ ataku polega na podszywaniu się pod inny autoryzowany w danej sieci komputer. Celem jest oszukanie systemów zabezpieczających, umożliwia to bezproblemowe uzyskanie dostępu na przykład do sieci, w której aktywne jest filtrowanie MAC. Hijacking - to przechwytywanie sesji w protokole TCP. Dzieje się to po tym, jak atakujący zrywa połączenie między serwerem i klientem, aby móc zastąpić klienta i bez konieczności logowania kontynuować komunikację. Koń trojański - popularnie nazywany trojanem. Jest to program, który może podszywać się pod zaufaną aplikację lub wchodzić w jej skład. Po zainstalowaniu przez użytkownika trojan wykonuje w tle operacje, które zaprogramował atakujący, na przykład zapisuje hasła lub inne dane. Ataki typu DoS - jest to typ ataków, które mają na celu uniemożliwienie użytkownikom dostępu do usług. Polegają głównie na spamowaniu połączeń i mają za zadanie wyczerpać zasoby serwera lub dowolnego urządzenia sieciowego, czego skutkiem ma być przerwanie pracy danego urządzenia. Przykładowy atak hakera krok po kroku 1. Włamanie się do sieci Wi-Fi z wykorzystaniem narzędzia aircrack-ng. 2. Skanowanie sieci w poszukiwaniu celów ataku i sprawdzanie, które porty są otwarte – narzędzie Nmap. 3. Jeśli system jest niezabezpieczony lub ma luki w zabezpieczeniach, możliwe, że bez większego trudu uda się uzyskać dostęp z wykorzystaniem narzędzia Metasploit. Jeżeli nie, atakujący szuka innego punktu zaczepienia. 4. Podsłuchiwanie sieci, analizowanie całego ruchu w celu wychwycenia haseł dostępu, adresów e-mail i innych wrażliwych danych – narzędzie Wireshark. 5. Atak drogą e-mailową za pomocą Metasploit lub innych podobnych narzędzi. 6. Instalacja na urządzeniu ofiary backdoora, czyli utworzonej przez atakującego luki w zabezpieczeniach, która umożliwia dostęp do urządzenia, gdy jest ono dostępne w sieci, w celu utrzymania nad nim kontroli. Siła hasła a czas potrzebny na jego złamanie Najczęściej wybieraną metodą zabezpieczenia sieci Wi-Fi jest wykorzystanie uwierzytelniania typu WPA2 Personal oraz szyfrowania AES. Siła naszego hasła zależy jednak znacznie bardziej od jego złożoności i liczby użytych znaków. Oto zestawienie, które zakłada wykorzystanie zwykłej siłowej metody łamania hasła, a nie słownika czy tablic tęczowych. Podany czas to czas maksymalny potrzebny na znalezienie hasła, a zastosowanie słowników znacząco przyspiesza możliwość złamania hasła typowego użytkownika. Dlatego należy tworzyć jak najdłuższe hasła, składające się z różnych znaków, cyfr i symboli – wtedy będą praktycznie nie do złamania. Szybkość łamania hasła podana jest dla typowego konsumenckiego komputera z podzespołami dobrej klasy. Łamanie zabezpieczeń sieci Wi-Fi Wiemy już, że bezpieczna sieć to odpowiednie hasło i typ uwierzytelniania. Przeczytajmy teraz, jak samemu sprawdzić siłę naszego hasła, wykorzystując narzędzia dostępne w systemie Kali Linux przeznaczonym specjalnie do testów penetracyjnych, czyli do weryfikowania różnego rodzaju zabezpieczeń w sieci i na komputerach. Wykorzystamy specjalny pakiet aircrack-ng wchodzący w skład systemu Kali Linux. Pakiet ten składa się z kilku narzędzi mających jasny i określony cel – analiza sieci bezprzewodowych i łamanie ich zabezpieczeń. W internecie znajduje się lista adapterów i kart sieciowych, które są zatwierdzone przez twórców tego programu. Nie będziemy mogli z niego korzystać na typowej karcie sieciowej w laptopie, ponieważ takie karty nie zapewniają obsługi trybu monitora, który jest niezbędny do wykonania ataku – musimy mieć kompatybilny moduł sieciowy. 1. Po uruchomieniu systemu Kali Linux i podłączeniu odpowiedniego adaptera sieciowego uruchamiamy terminal, wpisujemy komendę: airmon-ng start wlan0 i zatwierdzamy ją klawiszem Enter. Uruchomi to tryb monitora wlan0mon na karcie Wi-Fi i pozwoli na skanowanie w poszukiwaniu sieci. Foto: Komputer Świat 2. Następnie wpisujemy airodump-ng wlan0mon – rozpocznie to skanowanie sieci w naszym otoczeniu. Foto: Komputer Świat 3. Dzięki temu będziemy mogli dowiedzieć się między innymi, jak zabezpieczone są poszczególne sieci. My oczywiście włamujemy się do naszej sieci, do której znamy hasło – czyli Testowe WiFI do włamania. 4. Musimy wpisać komendę airodump-ng -bssid XX:XX:XX:XX:XX -c X --write Plik1 wlan0mon. Zamiast X podajemy dane naszej sieci, które są widoczne na ekranie w punk­cie 2. BSSID znajdziemy w pierwszej kolumnie, a c to oznaczenie kanału, czyli kolumna CH. Foto: Komputer Świat 5. Teraz musimy przechwycić zakodowane hasło dostępu do sieci. Uda się to wtedy, gdy jakiś użytkownik połączy się z tą siecią lub my wymusimy rozłączenie użytkownika, który za chwilę automatycznie się z nią połączy, a my będziemy mogli wtedy przechwycić zakodowane hasło. 6. W nowym oknie terminalu wpisujemy komendę aireplay-ng --deauth 100 -a XX:XX:XX:XX:XX:XX wlan0mon, ponownie w miejsce X podajemy dane rutera. Foto: Komputer Świat 7. Teraz w głównym oknie z punktu 4 w prawym górnym rogu powinien pojawić się napis WPA Handshake oraz adres MAC punktu dostępowego. Możemy zamknąć wszystkie terminale, ponieważ zaszyfrowane hasło jest już zapisane w pliku Plik1 na naszym komputerze. Foto: Komputer Świat 8. Następnie musimy w nowym terminalu wpisać komendę aircrack-ng -w [lokalizacja słownika] i zatwierdzić. Rozpocznie się wtedy łamanie hasła metodą słownikową. Łamanie hasła tą metodą może być bardzo czasochłonne i nieefektywne. Jeśli hasła nie ma w słowniku, nie zostanie znalezione. Foto: Komputer Świat 9. W przypadku tego specjalnie ustalonego hasła 12345678 czas łamania był bardzo krótki, ponieważ jest to proste hasło i było zawarte w słowniku. Średniej klasy komputer sprawdza około 2000 haseł na sekundę. Foto: Komputer Świat Cały ten proces jest dość trudny i skomplikowany, możemy jednak wyciągnąć z tego naukę – im dłuższe i bardziej złożone hasło, tym trudniejsze jest do złamania. Zaleca się stosowanie hasła przynajmniej 16-znakowego, składającego się z małych i dużych liter, cyfr oraz znaków specjalnych. Takie hasło jest prawie nie do złamania, dzięki czemu będziemy bezpieczni. Nie ma sensu stosować filtrowania adresów MAC, gdyż atakujący może w krótkim czasie podszyć się pod nasz adres MAC i dostać do sieci, korzystając z opisanej metody. Solidne hasło to najważniejszy punkt obrony. Sprawdzamy, czy ktoś obcy nie korzysta z naszego Wi-Fi W tym celu wykorzystamy program Who Is On My WiFi, który można pobrać z KŚ+. Dzięki niemu będziemy mogli w czasie rzeczywistym skanować naszą sieć i na bieżąco będziemy widzieli informacje o tym, jakie urządzenia z niej korzystają. Po dodaniu zaufanych urządzeń pozwoli to na łatwe rozpoznanie intruza. 1. Po zainstalowaniu programu klikamy na Scan Now w prawym górnym rogu. Foto: Komputer Świat 2. Następnie klikamy na opcję Always Scan. Foto: Komputer Świat 3. Po chwili skanowanie zostanie zakończone, a wszystkie znalezione urządzenia zobaczymy w głównym oknie interfejsu programu. Wystarczy zweryfikować adresy IP naszych urządzeń i zmienić ich status z Unkn­own na Known. Foto: Komputer Świat 4. Program będzie działał w tle i wykonywał skanowania co 5 minut. Jeśli znajdzie jakieś nowe urządzenie, które podłączy się do naszej sieci, czyli potencjalnego intruza, dostaniemy powiadomienie. Będziemy wtedy musieli jak najszybciej zmienić hasło dostępu do sieci. Jak działa Sniffing Wykorzystując narzędzie Ettercap z systemu Kali Linux, możemy również sprawdzić, jak wygląda typowy atak typu sniffing, który polega na podsłuchiwaniu pakietów i wychwytywaniu z nich kluczowych danych. 1. Uruchamiamy program Ettercap – klikamy na Programy, 09 Sniffing & Spoofing, Ettercap gui. Foto: Komputer Świat 2. Klikamy na Sniff, Unified Sniffing. Foto: Komputer Świat 3. Wybieramy interfejs do tego zadania, w naszym przypadku wlan0. Foto: Komputer Świat 4. Teraz klikamy na Hosts, Scan for Hosts. Foto: Komputer Świat 5. Następnie klikamy na Mitm, ARP Poisoning. Foto: Komputer Świat 6. Zaznaczamy opcję Sniff remote connections i klikamy na OK. Foto: Komputer Świat 7. Teraz na dole ekranu będziemy mogli obserwować, jakie hasła i adresy zostają przechwycone. Dzięki temu dowiemy się, które witryny i programy nie oferują wystarczającej ochrony. Foto: Komputer Świat Przedstawiony przykład pokazuje, jak łatwo wychwycić dane w przypadku korzystania z protokołu HTTP. Jeśli będziemy się łączyć z witrynami, wykorzystując protokół HTTPS i na pasku przeglądarki będzie ikona kłódki, możemy mieć pewność, że dane są szyfrowane i po przechwyceniu haker nie będzie miał z nich pożytku. Więcej testów i poradników znajdziesz w najnowszych numerach Komputer Świata i Niezbędnika: Kup nowy numer Komputer Świata w wersji elektronicznej (8,90 zł) lub papierowej (9,90 zł) Kup nowy numer Niezbędnika w wersji elektronicznej (8,90 zł) lub papierowej (9,99 zł) Nie chcesz przegapić nowych numerów? Zamów prenumeratę papierową lub e-prenumeratę Przeczytaj także: Chrome, Firefox i Opera - jak przyspieszyć najpopularniejsze przeglądarki? Zobacz, jaki router za około 150 zł kupić:
Atak słownikowy jest rodzajem ataku brute-force (czyt. poprzedni akapit). W tym przypadku hakerzy używają predefiniowanych list haseł. Listy te składają się z najczęściej używanych fraz haseł, a w innych przypadkach mogą zawierać wszystkie hasła/wyrazy ze słownika.
Sniffing – co to jest?Jedną z technik pozyskiwania cennych informacji wykorzystywanych przez cyberprzestępców jest sniffing. Atak polega na „podsłuchiwaniu”, a więc przechwytywaniu pakietów danych wędrujących przez sieć. Sniffing nie zawsze służy czynieniu szkód – dostawcy usług internetowych i administratorzy także mogą podsłuchiwać ruch sieciowy, by móc go przeanalizować, a następnie zapobiec błędom bądź naprawić te także często posługują się sniffingiem. Metoda poniekąd przypomina techniki znane z filmów szpiegowskich – podkładanie podsłuchów czy przyklejanie urządzeń monitorujących do telefonów. Rozwój technologii sprawił jednak, że przestępcy wykorzystują o wiele bardziej zaawansowany sniffing. Informatyka udostępnia liczne narzędzia, dzięki którym hakerzy są w stanie zakładać wirtualne „podsłuchy” i przechwytywać wrażliwe dane swoich z najpopularniejszych ataków powiązanych ze sniffingiem jest Man-in-the-middle (ang. człowiek pośrodku), w którym to haker przejmuje dane wysyłane przez użytkownika i przekazuje je docelowemu odbiorcy tak, by ofiara nie zorientowała się, że wysyłane przez nią informacje przechodzą przez ręce „pośrednika”. Sniffing jest w stanie posłużyć do kradzieży wszelkich niezaszyfrowanych i poufnych danych, a więc:ruchu sieciowego,wiadomości mailowych,haseł,ruchu związanego z serwerami DNS,ustawień działa sniffing?By zrozumieć działanie sniffingu, warto najpierw dowiedzieć się, jak wygląda przesyłanie danych przez Internet. Wszystkie informacje, które wysyłasz, są dzielone na mniejsze pakiety danych, które są wysyłane przez Twoje urządzenie. Paczki są „składane” w całość dopiero po dotarciu do docelowego odbiorcy. Każdy pakiet wędrujący przez Internet ma do pokonania długą trasę – przechodzi przez liczne routery i switche, by w końcu dotrzeć na miejsce. Są to jednak newralgiczne punkty – źle zabezpieczone i zaatakowane przez hakera mogą zostać ataków sniffingowychPasywny sniffing. Haker posługujący się tym rodzajem sniffingu nie musi zbyt wiele robić, by uzyskać dostęp do cudzych danych. Pasywny sniffing działa szczególnie dobrze w przypadku sieci, które są ze sobą połączone za pomocą koncentratorów. Te są jednak stopniowo wycofywane i zastępowane switchami, dlatego metoda staje się coraz mniej sniffing. Polega na „bombardowaniu” pamięci asocjacyjnej switcha (CAM). Pamięć asocjacyjna odpowiada za przechowywanie adresów MAC urządzeń podłączonych do sieci oraz powiązanych z nimi numerów portów i jest niezbędna do tego, by kierować przechodzące przez switch pakiety do odpowiednich odbiorców. Gdy switch jest atakowany, przechodzące przez niego dane mogą zostać skierowane do innych portów, które są kontrolowane przez hakera. Informacje są wtedy przechwytywane przez osobę trzecią. Artykuły pokrewne Apr 20, 2022 · 4 minut czytania Jul 18, 2021 · 5 minut czytania Jak rozpoznać atak sniffingowy?Nie zawsze łatwo jest wykryć szkodnika, jakim jest sniffer. Co to takiego? To urządzenie albo program komputerowy stworzony wyłącznie po to, by podsłuchiwać ruch sieciowy. Sniffery mogą być instalowane na komputerach, a także routerach i innych urządzeniach sieciowych. Zauważenie aktywnego sniffingu bywa możliwe – zazwyczaj, gdy dochodzi do podsłuchiwania ruchu sieciowego, łącze internetowe staje się pamiętać o tym, że sniffing nie dotyczy wyłącznie komputerów, ale wszystkich urządzeń połączonych z Internetem. Kogo może zaatakować sniffer? Android, iOS, Windows, Linux – nie ma znaczenia, z jakiego systemu operacyjnego korzystasz, jeśli haker włamał się do sieci, a nie konkretnego sprzęt nie musi być od razu zainfekowany złośliwym oprogramowaniem, by wysyłane przez niego dane dostały się w ręce przestępcy, ale istnieją wirusy pełniące funkcje snifferów. Wystarczy, że złośliwy network sniffer zainfekuje jedno urządzenie w zamkniętej sieci (na przykład firmowej), by haker miał dostęp do wielu cennych plików wysyłanych w sieci jest trudny do wykrycia. Wymaga to dość zaawansowanej wiedzy informatycznej. Najczęściej konieczne jest przeprowadzenie testów ruchu DNS przez administratorów. Zdecydowanie łatwiejsze jest zabezpieczenie się zapobiec atakom sniffingowym?Unikaj używania publicznych hotspotów Wi-Fi. Sniffer Wi-Fi to najczęściej spotykany rodzaj programu szpiegującego. Można spotkać się z nim w kiepsko zabezpieczonych publicznych sieciach. Słabo chronione sieci są idealnym środowiskiem do przeprowadzania ataków Man-in-the-middle, więc jeśli koniecznie musisz skorzystać z hotspota w kawiarni czy markecie, skorzystaj z usługi VPN, która zaszyfruje Twoje dane – dzięki temu będą bezużyteczne, jeśli dostaną się w ręce wchodź w podejrzane odnośniki. Istnieją sposoby na nakłonienie kogoś, by kliknął link pozyskujący jego dane. IP sniffer jest tego przykładem. Osoba, która wejdzie w link przekierowujący do IP sniffera, przekaże swój adres IP twórcy odnośnika. Nie wiesz, jak rozpoznać potencjalnie szkodliwy link? Funkcja Threat Protection zawarta w pakiecie NordVPN blokuje złośliwe witryny internetowe i zmniejsza ryzyko ich przypadkowego wyłącznie z bezpiecznych i szyfrowanych komunikatorów i serwisów pocztowych. Wysyłanie prywatnych wiadomości (często zawierających poufne dane) za pomocą nieszyfrowanych komunikatorów to nie najlepszy pomysł. Zadbaj o to, by platformy, dzięki którym się komunikujesz, były bezpieczne i wykorzystywały zaawansowane na adresy stron. Gdy odwiedzasz witrynę internetową, sprawdź, czy jej adres rozpoczyna się przedrostkiem HTTPS lub HTTP. Świadczy on o tym, że strona posiada certyfikat SSL/TLS, a więc jest autentyczna, a przesyłane dane są kogoś o przeprowadzenie skanu firmowej sieci. Administratorzy oraz zespoły odpowiadające za bezpieczeństwo firmowych sieci mogą je skanować, by w porę wykryć potencjalne zagrożenia. Jeśli masz taką możliwość – poproś dział cyberbezpieczeństwa o zwrócenie uwagi na podejrzane online zaczyna się od jednego bezpieczeństwo, wybierając VPN dominujący na całym świecie
Startup Celius tworzy system do zarządzania sytuacjami kryzysowymi w firmie. Pomoże w razie śmiertelnego wypadku, włamania hakera czy ataku Covid-19. Zakład produkcji elementów montażowych w Radomiu. Na produkcji zatrudnionych jest 1000 osób, ale 50 z nich nie przychodzi do pracy ze względu Czym jest hakowanie i dlaczego stanowi zagrożenie?Hakowanie polega na wyszukiwaniu i wykorzystywaniu słabości w zabezpieczeniach sieci łączącej komputer użytkownika ze światem zewnętrznym. Nie ma jednego określonego sposobu na atak hakerski – istnieje wiele przeróżnych technik przeprowadzania cyberataków. Te najpopularniejsze można podzielić ze względu na stopień skomplikowania – im wyższy, tym więcej czasu i energii musi poświęcić haker, by dojść do właściwie chcą cyberprzestępcy? Niektórzy z nich mogą dążyć do tego, by zainstalować złośliwe oprogramowanie na dysku użytkownika. Inni natomiast pragną wykraść jego poufne dane (na przykład hasła do kont bankowych). Hakerzy działający na szkodę instytucji i firm często pożądają tego, by ich cel utracił dochody, zaufanie czy prestiż. Warto poznać najczęstsze techniki hakowania, by wiedzieć, jak się przed nimi hakerskie leniwych przestępcówFałszywy WAPJest to prawdopodobnie najprostszy atak hakerski, jaki można przeprowadzić. Jest na tyle mało skomplikowany, że poradzi sobie z nim nastolatek posiadający odrobinę technicznej wiedzy. W tej metodzie oszust po prostu tworzy fałszywy WAP – bezprzewodowy punkt dostępu (Wireless Access Point).Taki punkt przypomina publiczną sieć Wi-Fi, jaką można spotkać w restauracji czy na lotnisku. Użytkownik, który połączy się z fałszywym WAP-em, automatycznie da przestępcy dostęp do danych przesyłanych przez uchronić się przed takim atakiem? Najprościej po prostu unikać łączenia się z publicznymi sieciami Wi-Fi nieznanego pochodzenia. Jeśli jednak musimy skorzystać z hotspota w kawiarni czy hotelu, łączmy się z nim przez VPN. Usługa stworzy zaszyfrowany tunel chroniący nasze dane przed osobami NordVPN, by zaszyfrować przesyłane dane i móc bezpiecznie korzystać z publicznych sieci NordVPNKorzystanie z wycieków danychNiektóre firmy bywają ofiarami ataków bądź po prostu nie dbają o zachowanie optymalnego poziomu bezpieczeństwa. To może skutkować wyciekami danych użytkowników mających konta na serwerach. Leniwi cyberprzestępcy mogą wykorzystywać takie utracone jeśli z jakiegoś portalu internetowego wyciekły hasła i loginy do profili użytkowników, hakerzy mogą pozyskać je i spróbować wykorzystać, by dostać się do innych usług – na przykład bankowości elektronicznej. W tym przypadku najprostszą możliwą ochroną jest posiadanie odmiennych haseł do różnych „przynęta z zamianą”Hakowanie tą metodą polega na wyświetlaniu reklam produktów i usług prowadzących do szkodliwych witryn internetowych. Użytkownik, który kliknie banner, zostanie przekierowany na stronę, z której może na przykład pobrać złośliwe reklamy wyświetlane na portalach typu Facebook czy w wyszukiwarce Google są relatywnie bezpieczne – właściciele tych marek dbają o aktualizowanie swoich zabezpieczeń. Niektóre miejsca w sieci nie są jednak tak strzeżone i mogą być siedliskiem pozornie nieszkodliwych reklam, które w rzeczywistości są źródłem wirusów i innych zagrożeń. Artykuły pokrewne Dec 14, 2020 · 5 minut czytania Sep 06, 2021 · 5 minut czytania Atak DDoSAtak DDoS to szczególny rodzaj hakerstwa. Wykorzystywane do niego oprogramowanie nie rani zainfekowanej maszyny – zamiast tego przekształca ją w członka armii komputerów, które bez wiedzy swoich operatorów bombardują cel hakera żądaniami kontaktu. To powoduje przeciążenie serwera, a w konsekwencji jego wyłączenie. Zainfekowane urządzenie nie jest bezpośrednią ofiarą ataku, ale ciągłe wysyłanie żądań zużywa jego to technika hakerska, która wymaga nieco zaangażowania ze strony napastnika. Co ciekawe, nie występują tutaj żadne programy hakerskie. Phishing polega wyłącznie na manipulacji. Oszust najczęściej podszywa się pod zaufaną osobę lub instytucję. Wysyła wiadomości do ofiary, rozprzestrzeniając szkodliwe oprogramowanie w załącznikach albo starając się zyskać jej zaufanie i przekonać do zdradzenia poufnych metodą obrony w tym przypadku jest zachowanie pewnej dozy nieufności – zawsze należy upewniać się, że nadawca wiadomości jest tym, za kogo się podaje. Warto też zainstalować usługę VPN online. NordVPN jest wyposażony funkcję Threat Protection blokującą dostęp do witryn postrzeganych jako złośliwe. Zapewni to ochronę w przypadku potencjalnie szkodliwych odnośników zawartych w swoje dane i tożsamość w Internecie wraz z NordVPNPodszywanie się pod DNSDNS to specjalna usługa, dzięki której użytkownicy sieci nie muszą operować skomplikowanymi adresami IP. Zamiast tego mogą korzystać z łatwych do zapamiętania nazw witryn. Serwery DNS przekształcają je, dzięki czemu nie musimy wpisywać ciągów liczb w oknie przeglądarki. Hakerzy mogą sprawić, że użytkownicy pragnący dostać się na jakąś stronę internetową zostaną przekierowani na podstawioną przez hakera złośliwą uchronić się przed takim atakiem? Warto skorzystać z usługi VPN, która posiada własne serwery DNS. NordVPN oferuje także test wycieku DNS, który potwierdzi, że połączenie jest bezpieczne i nie doszło do wycieku rozpoznać atak hakera?Wieszanie się komputera i częste awarieSpowolnienie działania i częste zawieszenia urządzenia to najpowszechniejszy objaw tego, że maszyna padła ofiarą ataku hakerskiego. Intensywna praca komputera czy smartfona może świadczyć o działającym w tle procesie będącym złośliwym aktywność na portalach społecznościowych lub poczcie elektronicznejNiektórzy hakerzy atakują użytkowników oprogramowaniem rozsyłającym spam poprzez e-maile lub portale społecznościowe. Warto zwracać uwagę na swoją pocztę wychodzącą i sprawdzać, czy nie dzieje się tam nic dziwnego. Jeśli pojawiły się wiadomości nieznanego pochodzenia – komputer mógł zostać zainfekowany malware wysyłającym spam do innych potencjalnych otwieranie się okienek i aplikacjiNiektóre programy typu malware powodują pojawianie się dziwnych okien i komunikatów. Nierzadko bywa też tak, że atak hakerski prowadzi do zablokowania komputera czy przeglądarki. Na ekranie może się wtedy wyświetlać informacja o żądaniu okupu za odzyskanie dostępu do maszyny. Niektórzy przestępcy działają nieco inaczej – infekują komputery ofiar aplikacjami udającymi oprogramowanie antywirusowe. Antywirusy wyświetlają komunikaty o rzekomym zainfekowaniu komputera, a następnie przekierowują ofiarę do „wybawcy” – oszusta podszywającego się pod obsługę klienta. Rozwiąże on problem – oczywiście za online zaczyna się od jednego bezpieczeństwo, wybierając VPN dominujący na całym świecie
Oczywiście powyższe działania nie zamykają listy skutków, jakie może wyrządzić wirus. Tak naprawdę, wszystko zależy od fantazji hakera i tego, jak sprytnym jest programistą. Jak chronić się przed wirusami? 6 skutecznych sposobów. Usunięcie skutków działania wirusów może być trudne, a niekiedy nawet niemożliwe.
Ten incydent pokazuje, że ofiarą ataku elektronicznego może paść nawet całe państwo. Stuxnet to wirus, który zakłóca pracę komputerów przemysłowych. Rząd Iranu oficjalnie przyznał, że atak na sieć teleinformatyczną kraju opóźnił między innymi uruchomienie elektrowni atomowej oraz że zainfekowanych zostało prawie 60 procent komputerów w kraju. Po przeanalizowaniu kodu Stuxnetu podejrzenie o jego stworzenie padło na Jednostkę 8200, czyli wywiad elektroniczny izraelskiej armii (wroga Iranu). fot. Marcio Silva/ ZeuS Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 1 Według raportu FBI w okresie od marca 2010 do kwietnia 2011 roku z amerykańskich banków i firm ukradziono ponad 20 milionów dolarów (z czego odzyskano 9). Do kradzieży były wykorzystywane między innymi robaki ZeuS i SpyBot. Wszystkie pieniądze trafiały na konta firm zarejestrowanych w jednej z chińskich prowincji. Po przelaniu pieniędzy szkodniki kasowały twarde dyski zainfekowanych komputerów. Kod źródłowy Zeusa od niedawna może ściągnąć każdy. Sony Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 2 W odwecie za pozwanie hakera Geohota, który złamał zabezpieczenia konsoli PlayStation 3, z serwerów Sony wyciekły dane ponad 100 milionów użytkowników, nawet kilka milionów numerów kart kredytowych oraz plany sieci korporacyjnej. Sieć PlayStation Network (PSN) nie działała przez ponad miesiąc. fot. Sony Telekom Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 3 Niemieckiemu operatorowi telekomunikacyjnemu Deutsche Telekom ukradziono bazę zawierającą nazwiska, adresy, e-maile i numery telefonów klientów należącej do koncernu sieci T-Mobile. Firma przyznała się dopiero dwa lata później. fot. Brad Calkins/ IMF Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 4 Strach pomyśleć, jakie skutki dla światowej gospodarki spowodowałoby sparaliżowanie systemu informatycznego Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF). Na razie, "na szczęście", cyberprzestępcom udało się wykraść tylko e-maile i niezidentyfikowane dokumenty. Mówi się, że za atakiem może stać rząd jednego z "wrogich" krajów. fot. Treephoto/ WikiLeaks Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 5 Demaskatorski portal Wikileaks po potężnym ataku DDoS znika z sieci tuż przed planowanym ujawnieniem depeszy wysyłanych przez ambasadorów USA. W odwecie za utrudnianie finansowania serwisu organizacja Anonimowi atakuje strony amerykańskich instytucji finansowych (PayPal, MasterCard, Visa, Bank of America). fot. Radoslaw Drewek/ Epsilon Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 6 O tym, jak cenne dla przestępców są nasze dane, świadczy atak na firmę Epsilon, która zajmuje się dostarczaniem marketingowych baz danych takim gigantom, jak Citibank, Visa czy Disney. Z serwerów Epsilona wyciekło "tylko" dwa procent bazy, co w wypadku tej firmy daje i tak gigantyczny wynik. fot. Vladimir Ovchinnikov/ Ataki Lulzsec Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 7 Grupa hakerów pod nazwą LulzSec zaatakowała kilkanaście serwisów. Włamano się między innymi na serwery amerykańskiego senatu i wywiadu CIA oraz zablokowano telefony w centrali FBI. Na zakończenie Foto: Komputer Świat Zdjęcie nr 8 Problem skutecznego zabezpieczenia danych przechowywanych w internecie zaczyna spędzać sen z powiek właścicielom serwisów i ich użytkownikom. W ostatnich miesiącach obserwujemy znaczne nasilenie ataków internetowych. Co gorsza, cyberprzestępcy coraz śmielej wybierają cele. Hakerzy nie boją się nikogo, bo jak dotąd pozostają bezkarni. Poznajmy dziesięć najbardziej spektakularnych ataków w ostatnich kilku latach. O wielu kradzieżach prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, bo duże firmy boją się bardziej strat spowodowanych utratą reputacji niż utraty kilkuset tysięcy dolarów. PG Rakietą w hakera USA buduje miniinternet Nie tylko instytucje finansowe i firmy zaczynają się poważnie obawiać zagrożeń z internetu. Rząd USA, gdzie notuje się najwięcej ataków elektronicznych, postanowił stworzyć system, który będzie zachowywał się tak, jak sieć internet. National Cyber Range, bo tak nazwano projekt, będzie służył specjalistom do testowania metod obrony przed cyberatakami. Ostrzeżenie W myśl nowych przepisów, w odwecie za cyberatak zagrażający bezpieczeństwu państwa, amerykańska armia będzie mogła użyć broni konwencjonalnej. Jest to poważne ostrzeżenie dla potencjalnych agresorów. fot. Tommaso79/
  1. Е ኘвринт δеξопխкաዝ
    1. Гаጩуճуրынт еጌኡረαдէ
    2. Чуχаφиբиጂ θգሉ ա др
  2. ኚጃኜхрօв ጲղօሦоձጳсυ
Atak padaczki u czworonoga i takie objawy jak drgawki, utrata świadomości, mimowolne ruchy czy nagłe zesztywnienie mogą wywołać przerażenie u opiekuna. Warto więc wiedzieć, jak sobie poradzić w takiej sytuacji i pomóc psu, aby ulżyć mu w cierpieniu. Numer telefonu wystarczy hakerowi do podsłuchiwania naszych rozmów Kapsuła załogowa CST-100 Starliner w chwilę po testowym zrzucie. Fot. NASA/David C. Bowman / Hakerom nie potrzeba niczego więcej, niż numer telefonu, by spenetrować nasze urządzenie. Tylko dzięki numerowi przestępcy będą w stanie czytać nasze wiadomości, odsłuchiwać połączenia oraz namierzać naszą pozycję. Udowodniła to niemiecka grupa zajmująca się cyberbezpieczeństwem. Jak mało potrzeba hakerom, by zdobyć nasze informacje pokazał program „60 minutes” emitowany w amerykańskiej stacji CBS. Dziennikarze spotkali się z niemieckim ekspertem od cyberzabezpieczeń Karstenem Nohlem. Poddali go próbie- podali mu jedynie numer telefonu, by przekonać się, czy to wystarczy, by włamać się do urządzenia. Nohl udowodnił im, ze nie mając nawet fizycznego kontaktu z urządzeniem, nie wysyłając żadnego sms-a ani maila z malwarem jest w stanie podsłuchiwać rozmowy, czytać wiadomości tekstowe i namierzać lokalizację rozmówców. To możliwe, ponieważ zespół niemieckich specjalistów, z którymi pracuje Nohl znalazł podatności w protokołach Signalling System No. 7 (SS7). Są one stosowane przez sieci komunikacyjne na całym świecie. Do przekazywania informacji między telefonami w różnych sieciach wykorzystywane są właśnie protokoły SS7. Zdolny haker, który jest w stanie je spenetrować, może mieć nieograniczony dostęp do ogromnej ilości urządzeń. Nohl przygotowuje teraz raport dla sieci komórkowych na temat podatności Signalling System No. 7. Niestety, użytkownik jest właściwie bezbronny na tego rodzaju atak. Jedyne, co może zrobić, to wyłączyć telefon. Podatność leży bowiem po stronie samej sieci komórkowej, a nie nie po stronie użytkownika. Czytaj też: Cyberszpiedzy Korei Północnej spenetrowali smartfony dyplomatów Seulu FBI potrafi złamać zabezpieczenia iPhone'a bez zgody Apple Ile kosztuje wynajęcie hakera? „Wynajęcie” hakera do przeprowadzenia ataku to koszt zaledwie 250 dol. – takie stawki ustalił Atlas VPN na podstawie analizy darknetu i danych Microsoftu. Koszt ataku typu spear phishing, czyli ukierunkowanego na określony cel, mieści się w widełkach 100 – 1000 dol. Gdzie można wynająć hakera?
Haker to włamywacz internetowy wykorzystujący luki w systemie zabezpieczeń w celu uzyskania dostępu do cudzych danych. Na pewno posiada dużą wiedzę informatyczną, musi się znać na programowaniu i funkcjonowaniu serwerów sieciowych. Nie wszystkie działania hakera muszę być szkodliwe. Firmy informatyczne często korzystają z ich pomocy do testowania zabezpieczeń i wyszukiwanie luk w systemie. Środowisko hakerów stosuje się do własnych zasad etyki. Grupa przestrzegająca tych zasad określa się mianem white hat (białe kapelusze). Działają oni jawnie, a efekty swojej pracy publikują w czytelny sposób, tak aby administratorzy systemów mogli usuwać luki w zabezpieczeniach. Druga grupa to black hat (czarne kapelusze) ich działalność jest niezgodna z prawem lub na granicy prawa. Po wykryciu dziury w zabezpieczeniach nie ujawniają tego nikomu, tylko korzystają w nielegalny sposób z pozyskanych danych, często wyrządzając szkody właścicielom serwerów. Nawet jak sami bezpośrednio nie szkodzą to przygotowują programy dla mniej zaawansowanych, które mogą im posłużyć do włamań. Taki gotowy skrypt nazywa się exploitem, jego obsługa jest prosta, zgodnie z załączoną instrukcja używają jej początkujący hakerzy "script kiddies" Przesłanki, którym kierują się hakerzy są różne. Chcą zasłynąć, zrobić zamieszanie lub złośliwy żart. Mogą też wykradać dane w celu uzyskania korzyści lub zaszkodzeniu atakowanej firmie. Haker może działać bezpośrednio, przełamując zabezpieczenia i podszywając się za uprawnionego użytkownika. Może też atakować pośrednio, wykorzystując wirusy, backdoory i napisane przez innych hakerów konie trojańskie. Atak może przebiegać wielofazowo. Początkowo jest zupełnie niezauważalny przez użytkownika. Jest to faza instalowania backdoora. Ofiara może w tym pomóc hakerowi, pobierając podstępnie zainfekowany program lub otwierając podejrzany załącznik w poczcie elektronicznej. Haker może też sam pozostawić Trojana pry swojej pierwszej wizycie. Gdy już program jest na komputerze klienta, to pozostaje go tylko zdalnie uruchomić z pomoc drugiego programu działającego na komputerze hakera. Posiadając taką ukrytą furtkę komputer ofiary wykonuje to co mu zdalnie zleca haker. Może pobierać cenne dane, podglądać wpisywane hasła, niszczyć wybrane pliki lub całkowicie zablokować system. Nieumiejętne posługiwanie się koniem trojańskim, często tylko zawiesza system i daje szanse programom antywirusowym na ich blokowanie. Dobrze napisany program jest bardzo niebezpieczny, blokuje antywirusa i wszystkie zabezpieczenia systemowe, pozwala użytkownikowi normalnie pracować, a sam penetruje zwartość dysku twardego w poszukiwaniu potrzebnych informacji. Zaatakowany komputer może sam rozsyłać wirusy do odbiorców z książki adresowej i powielać swój kod na pozostałych komputerach. Posiadając najnowszą wersje oprogramowania i program antywirusowy z aktualną bazą wirusów minimalizujemy prawdopodobieństwo ataku ze strony hakera. Jednak system nigdy nie jest bezpieczny w 100%. Nowe wirusy pisane są na okrągło, stare są modyfikowane tak, aby ich nie rozpoznawały programy antywirusowe. Zawsze może się trafić koń trojański, którego przepuści firewall i nie rozpozna antywirus. Trzeba umieć rozpoznać podejrzane objawy, które świadczą o tym, że nasz komputer jest zainfekowany lub już haker uzyskał do niego dostęp. Posiadaczy systemu Windows powinna zaniepokoić nadmierna aktywność systemu w momencie jego bezczynności. Jeśli komputer wysyła duże ilości pakietów, pomimo że nic akurat nie robimy to prawdopodobnie z naszego komputera pobierane są jakieś dane lub bez naszej wiedzy rozsyła wirusy. Podobnie niepokojąca jest aktywność dysku twardego w czasie bezczynności systemu. Nasz firewall może zablokować dużą ilość pakietów pochodzących z jednego IP, to może oznaczać, że haker testował wiele typów exploitów, na razie nie udało mu się uzyskać dostępu, ale i tak warto zablokować taki podejrzany adres IP. Również komunikaty o wykryciu wirusa przez program antywirusowy w momencie gdy sam użytkownik niczego nie otwiera, może oznaczać obecność hakera w systemie. Nawet jak w danej chwili nie widać objawów infekcji, to mogą być już testowane różne Trojany w celu uzyskanie pełnego dostępu. W komputerach pod systemach Unix obecność exploitów możemy rozpoznać po pozostawionych plikach w folderze /tmp, niektóre robaki wykorzystują ten folder jako domowy dla potrzeb kompilacji swojego kodu. Dobrym miejscem na pozostawienie back doora są foldery 'login', 'telnet', 'ftp', 'finger' pojawienie się tu nowych plików bywa trudne do wykrycia, a by móc to kontrolować trzeba okresowo sprawdzać sumy kontrolne. Objawem infekcji w Linuxie są zmodyfikowane pliki w folderach: pliki /etc/passwd, /etc/shadow i głównym /etc. Działanie trzeba podjąć gdy niespodziewanie pojawi się nowy użytkownik o nieznanej wcześniej nazwie. Został on podstępnie utworzony w celu przyszłego zdalnego logowania. Haker w Linuxie może zainstalować back doora dodając tylko dwie linijki kodu i uruchomi nowe usługi w folderach: /etc lub /etc/ Ważne jest aby monitorować wpisy w tych folderach bo mogą w prosty sposób przyłączyć backdora do nieużywanego portu. Typową metodą ataków na serwery http jest DoS (Denial of Service) jego celem jest przeciążenie i zablokowanie serwera. Ofiarą ataku może paść każdy serwer w dowolnym systemie, bo wykorzystuje się tu protokół IP popularny w Internecie. Popularne programy do ataków DoS to: bonk, boink, Hanson, Jolt, Land, Pong, Teardrop i Winnuke. Powodują one zawieszenie systemu, blokadę lub przeciążenie. Kolejne mutacje programów do DoS: "SYN Flood Attack" i "Smurf Attack" działają na podobnych zasadach, wysyłają dużą liczbę zapytań, na które serwer nie nadąża odpowiadać i się blokuje lub uszkadza. Odmianą ataku DoS jest zmasowany atak DDoS (Distributed Denial of Servic) wykonuje się go jednocześnie z wielu komputerów, na skutek zalewu zapytań serwer jest przeciążony i strony przestają działać. Spoofing (maskarada) to bardzo zaawansowana technika ataku hakera, podszywa się on pod IP uprawnionego użytkownika i bezkarnie penetruje serwery, nie jest rozpoznany przez firewall, switche i rutery. Atak na serwer pocztowy to działanie hakera mające na celu przechwycenie poczty użytkowników, modyfikacje wiadomości i podszywanie się pod innych nadawców. Skuteczne ataki możliwe są dzięki błędom użytkowników, haker często korzysta z socjotechniki (social engineering) przez inteligentny wywiad wyłudza informacje przydatne do włamania. Ze zwykłej rozmowy na temat na pozór mało istotny, może się dowiedzieć o szczegółach działania sieci firmowej, a niekiedy podstępnie uzyskać wyjawienie haseł. Wbrew pozorom przyczyny większości włamań to nie pokonywanie zabezpieczeń, bo te wymagają sporej wiedzy lecz właśnie cierpliwa obserwacja i poznawanie zwyczajów użytkownika. Właściciele serwerów nadal stosują proste do odgadnięcia hasła lub używają jednego hasła do różnych celów. Skutki takich błędów to utrata danych, strat finansowe i wizerunkowe.
IhOfN9N.
  • okh2zfywx7.pages.dev/28
  • okh2zfywx7.pages.dev/6
  • okh2zfywx7.pages.dev/52
  • okh2zfywx7.pages.dev/23
  • okh2zfywx7.pages.dev/67
  • okh2zfywx7.pages.dev/30
  • okh2zfywx7.pages.dev/70
  • okh2zfywx7.pages.dev/41
  • jak rozpoznać atak hakera